Sesja w pełni, a jedyne o czym jestem w stanie myśleć, to jak zaplanować sobie wakacje, żeby upchać wszystkie plany w niecałe 3 miesiące. Bransoletkę robiłam przez ostatnie kilka wykładów-mózgotrzepów, podróży tramwajem przez pół miasta i wykładów z serii "nic tylko spać". I dlatego, że robiłam ją ponad 2 tygodnie i przeszła wiele, jeszcze zanim ją skończyłam, to niestety wygląda jak wygląda. Brakuje mi siedzenia cały dzień i plecenia, na szczęście już za nieco ponad tydzień będę mogła się za to zabrać.
Ale przynajmniej jest w fajnych, żywych kolorach.
A taki miałam ostatnio widok z okna:
Na żywo wyglądała o niebo lepiej, chyba nigdy nie widziałam tak ładnej tęczy. I to na tle Morza Bałtyckiego.
Ok, czas spać, jutro (a właściwie już dzisiaj) koło z metod numerycznych :d
Bardzo ładna, ja niestety nie mam do takich rzeczy cierpliwości :D
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, bransoletka cudowna <3
OdpowiedzUsuńPo drugie wow wow wow zazdroszczę widoku megaa! *.*
widok mega, a bransoletka świetna gratuluję cierpliwości do tego :)
OdpowiedzUsuńTakie bransoletki kojarzą mi się z gimnazjum... Wtedy się takie robiło, każdy potrafił splatać ;) Fajne kolorki wybrałaś!
OdpowiedzUsuńBoże, co to za wzór... :D Zdecydowanie zachęciłaś mnie do nauczenia się tego w końcu... :)
OdpowiedzUsuńJak gdy byłam na Litwie kilka dni temu, to moi rodzice widzieli taką tęczę, że opisywali mi ją przez kilka minut, haha. Podobno tak żywe kolory! :)
OdpowiedzUsuńA mnie się bardzo podoba dobór kolorów na Twojej bransoletce.
Póki co ja nie mam żadnych planów na wakacje, oprócz pracy ;)
Wzór wygląda na skomplikowany więc szacun! :D
OdpowiedzUsuńA tęczę też ostatnio widziałam. Super widok :3
Oja, piękne to zdjęcie tęczy, mi się takiego ujęcia nigdy nie udało zrobić. :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka, fajne, żywe kolorki:)
OdpowiedzUsuńwidok z okna jest mega uroczy...
Malutka, ale ładna! :) Ja już daaawno nie robiłam bransoletek z muliny (ostatnia może 2msc temu, ale to wyjątkowo bo chłopak bardzo chciał żebym mu zrobiła XD) a szkoda bo to jedna z niewielu rzeczy które mnie odprężają.. Może przez wakacje też zabiorę się za mulinowanie? :D Powiedz mi, z czego robisz makramy? Bo może się za nie wezmę, a z tego co widzę to coś nieco grubszego niż mulina - po necie nie chce mi się szukać bo znowu się zapatrzę na handmade'owe twórczości i zlecą kolejne godziny przed kompem!
OdpowiedzUsuńA co do Borów to jeżdżę tam min raz w roku, więc rozumiem Twoje 'polecanie' hehe :D
Do 3 września musisz opublikować podsumowanie :)
OdpowiedzUsuń