No dobra, nie zegarek, ale pasek do niego. Zrobiłam już taki 2 lata temu, kiedy to poprzedni pasek umarł w trakcie niezaplanowanego prania w pralce, a sam mechanizm przestał działać. Zostawiłam go wtedy w celu rozkręcenia i sprawdzenia co też on ma w środku (ciekawska shire lubi takie zabawy ;), ale że zaczął jednak działać (widocznie wysechł) to postanowiłam dorobić mu pasek. Z muliny. Po ok. 1,5 roku wiązanie się zerwało i trzeba było pasek zrobić na nowo. Niby to samo, nawet kolory te same, ale jednak inaczej. Różnicy na pierwszy rzut oka nie widać, ale poprawiłam mocowanie muliny z tarczą, przy czym musiałam nieźle pogłówkować. Poza tym wydaje mi się, że teraz wyszedł nieco prostszy, niż wcześniej.
|
Zdjęcie zrobione po 3 miesiącach użytkowania.
Po lewej jedna z części starego paska. |
Tutaj możecie zobaczyć pierwsze podejście do zegarka oraz lepsze ujęcie kolorów zaraz po zrobieniu, na powyższym zdjęciu stary pasek jest już mocno wypłowiały, ten po 3 miesiącach też już nieco wyblakł, ale zdjęcie również nie oddaje kolorów w 100%.
Generalnie jestem zadowolona, zwłaszcza z poprawionego mocowania. A Wam jak się podoba?
Btw. Wie ktoś może gdzie mogłabym tanio kupić same tarcze do zegarków, bez pasków?
Świetny pasek :) Ja nie potrafiłabym takiego zrobić :)
OdpowiedzUsuńWow wyglada to super, a jesli dobrze widze to tez msm taki zegarek, gdzies w czelusciach polki ;)
OdpowiedzUsuńTen pomysł jest cudowny! Nigdzie takiego nie widziałam.
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda! Trochę bym się bała, że mulina się rozwiąże i zgubię zegarek (w końcu tarcza zegarka trochę ciężka jest) ale nosiłabym, bo jest piękny ;3
OdpowiedzUsuńMnie się ostatnio całkiem zegarek zepsuł, spadł i przestał działać :(
Ta tarcza nie jest w sumie taka ciężka, a brak zegarka na ręce poczułabym od razu. Może przez pierwszy tydzień trzeba się pilnować, ale potem warkoczyki już są na tyle przyzwyczajone do supełka, że się nie rozwiązują. Nosiłam go praktycznie codziennie przez półtora roku i nie zgubiłam ;)
UsuńPomysł ze zrobieniem paska do zegarka jest cudowny...sama chciałam spróbowac ale nie posiadam samej tarczy zegarka i nie wiem gdzie mogę taką dostac:(
OdpowiedzUsuńJak dla mnie super i podziwiam, że potrafisz nie tylko wykonać bransoletkę, ale też jakby...użyć jej xd W tym wypadku jako pasek do zegarka. :) I podoba mi się dobór kolorów, zerknęłam na to zdjęcie w linku. :)
OdpowiedzUsuńJest prześwietny! Bardzo fajny pomysł na pasek z muliny :)
OdpowiedzUsuńwow, pomysł mega! jestem pod wrażeniem, efekt powala (:
OdpowiedzUsuńłaaaaał super pomysł serio :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysl! i super wygląda :) Ja też chciałam coś zrobić do zegarka, ale mam inne mocowanie paska i nie mogę wymyśleć jak przymocować pasek. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny :).
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam taki sam pomysł, ale z powodu braku tarczy zrezygnowałam. ;)
Nominuję Cię do LBA.
OdpowiedzUsuńmuliniane-cudenka.blogspot.com
Pozdrawiam:)
Wygląda genialnie, świetny pomysł na pasek z muliny :)
OdpowiedzUsuńRany, ale ekstra pomysł! Genialnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie nie lubię tych niby eleganckich pasków od zegarków (ewentualnie te takie dziwne gumowe czy z czego to jest- też nie dla mnie) ale ten Twój jest mega :D
Nominowałam cię do LBA :333
OdpowiedzUsuńWięcej info u mnie na blogu:
http://rejossgraphics.blogspot.com/2014/08/liebster-blog-award.html
Dobrze wykonana robota :*
Super! Ja mam zegarek na srebrnej bransoletce, ale Twoje cudo jest fantastyczne!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :) tego jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł! W życiu bym nie wpadła na to, że z muliny można zrobić pasek do zegarka! :)
OdpowiedzUsuńW wolnych chwilach zapraszam do mnie :):)
Świetny pomysł, zegarek w takiej oprawie wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńwygląda cudownie
OdpowiedzUsuńSwietny zegarek! Jeszcze takiego nie widzialam:)
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny :) istne cudo :)
OdpowiedzUsuń