A tak poważnie to powinnam mieć dziś egzamin z matematyki, ale... jestem tak fajna (...a miało być poważnie), że wykładowca mnie z niego zwolnił (albo tak bardzo nie chciał sprawdzać mojej pracy ]:->), więc postanowiłam, że skoro mam jednak trochę więcej czasu niż planowałam, to coś tu naskrobię. Koleżanka ze studiów miała ostatnio urodziny, więc zrobiłam jej taki mały upominek:
Jak widać ciągle ubóstwiam łańcuszki :D A zdjęcia są jakie są, bo robione przy sztucznym świetle... Nie mogę się doczekać końca zimy! Ale robi się coraz ładniej, może już niedługo... ;>
To teraz już wracam do fosforanowej metody demineralizacji wody i oddziaływań międzycząsteczkowych :D
Miłego dnia wszystkim życzę!
Świetne :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny komplecik :) Ja swojego czasu też robiłam biżuterię, ale później z braku czasu całkowicie porzuciłam to hobby :-p
OdpowiedzUsuńPiekna biżuteria. Co do sesji to doskonale znam twój ból :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do LBA!
OdpowiedzUsuńmojapasj.blogspot.com
Śliczne! <3
OdpowiedzUsuńPowodzenia życzę na dalszych egzaminach :P
Bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna biżuteria :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w czasie sesji ;) ja już swoją skończyłam na szczęście :D
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award, więcej na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńhttp://beliveinyourselfnau.blogspot.com/
Sesja to mit :D
OdpowiedzUsuńPiękny komplecik :)
Śliczny komplet! powodzenia w nauce ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się twój blog, dlatego nominowałam cię do LBA, reszty dowiesz się na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńdusiandkajra.blogspot.com
Bardzo ładne, ja zawsze w czasie sesji sprzatałam łącznie z myciem okien ha ha ha
OdpowiedzUsuńzostałaś nominowana do Libster Blog Award więcej info na http://bizkitkowabizutka.blogspot.com/2014/02/jej-zostaam-nominowana-do-libster-blog.html
OdpowiedzUsuń