poniedziałek, 24 marca 2014

Słodko i uroczo na wiosnę.

Róż? Jest. Perełki? Są. Kryształki? Też. Słodko? Owszem. Uroczo? A jakże :D
Mowa o moim breloczku :D Zrobiony z różnych perełek, kryształków, wstążki w kwiaty i kółeczka o... niestandardowym kształcie. Podoba mi się strasznie i nie wiem do czego by go przypiąć, żeby się nie zniszczył? Torebki dość rzadko używam, klucze są już obrośnięte, do piórnika mi szkoda... Chyba ostatecznie wyląduje przy tych kluczach...



Kolokwium z matematyki w czwartek i w ogóle nauki mam sporo, stąd te zaległości ostatnio. Byle do weekendu (który dla mnie trwa 1,5 dnia, bo w sobotę też mam zajęcia... =/). Ale przynajmniej ciągle cośtam dłubię z muliny na nudnych wykładach ;)

sobota, 15 marca 2014

Żyrafa.

Lubię żyrafy. W Oliwskim ZOO byłam już na początku studiów i radość miałam na widok żyraf równie wielką co na widok siarczanu (VI) miedzi (II), truskawkowej milki i gadżetów z Hello Kitty razem wziętych. Pocztówkę z żyrafą oczywiście też mam. Teraz mam także mulinową bransoletkę! Gdy Agata przysłała mi guziczki w kształcie żyraf od razu wiedziałam co powstanie. Jednocześnie jest to mój debiut w bransoletkach na guziki ;)
Pogoda nam się popsuła i ciężko było zrobić fajne zdjęcia. Nie mogę uwierzyć, że te wyszły w miarę nie poruszone, a robiłam je przy prawie 2sekundach naświetlania :o






W tle dzielnie pozowała deska do krojenia mojego współlokatora.
Tak się fajnie składa, że żyrafa pasuje do 2 organizowanych wyzwań:
Pomorskie craftuje: Zainspiruj się "Sztuka Afryki"

oraz
Szuflada: Wyzwanie nr 3 "Afrykański zachód słońca"

Wzór bransoletki jest w całości zaprojektowany przeze mnie. Moim założeniem jest powstanie tylko jednej takiej bransoletki, więc nie podzielę się wzorem i nie wyrażam zgody na jego kopiowanie ;)

pa ram pam param

czwartek, 13 marca 2014

Łapacze snów.

Czasem w życiu nam coś nie wychodzi. A to całka, a to aksonometria bryły ze skośnymi brzegami. Czasem obiad, sprzątanie pokoju albo wykonanie wszystkich zaplanowanych na ten tydzień czynności. Czasem się nie chce albo chce za mało. Czasem zapomnimy albo pamiętamy niewystarczająco. Mi nie wyszło pisanie w zeszłym tygodniu i w tym w sumie też, bo gdyby mnie nie upomniano, to dziś też by nic nie powstało. Miało być tak regularnie i często, a wyszło tak jak zawsze, czyli wcale.
Jak patrzę na te kolczyki to przychodzą mi na myśl łapacze snów:
Do kompletu (choć niekoniecznie) bransoletka na 3 łańcuszkach (fajnie wygląda na ręce):

Zachciało mi się zabawy z kolorami zdjęcia.

Przyszła ostatnio taka o pocztówka (swap z Tajwanu):
Ci, którzy nie wiedzą lub nie wierzą, że moje uwielbienie do Hello Kitty to nie sarkazm, teraz już chyba nie mają wątpliwości ;)

Na koniec coś, co ostatnio odkryłam na nowo - najlepszy opening jaki słyszałam:

Jeśli ktoś chińskie bajki lubi, a Durarary nie oglądał, to polecam.
I takie tam jeszcze, bo właśnie słucham i chce mi się tu wrzucać:



UWAGA! Tylko dla ludzi o mocnych nerwach, będzie japoński rap:

No to miłego środka tygodnia wszystkim!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...