Ale żeby nie było, że zostawiam Was bez niczego, a raczej z niespełnionymi obietnicami, mam małą niespodziankę. Niedawno udało mi się wziąć udział w zabawie "Podaj dalej" na blogu Pinkuart handmade. Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć co od niej dostałam. Była jeszcze mała czekoladka, ale włączył mi się tryb: łasuch i zjadłam jak tylko wpadła mi w ręce, i kolczyki w kształcie ziaren kawy, ale jeden z nich mimo zabezpieczenia, nie przeżył podróży, biedny udechł w ramionach kogoś z Poczty Polskiej. Aleksandrze bardzo dziękuję za przesyłkę, na pewno się u mnie nie zmarnuje, a już niedługo pokażę jak jej część wykorzystałam, ale nie o tym teraz. Teraz czas na krótkie przybliżenie zasad tym, którzy ich nie znają.
1. W zabawie mogą wziąć udział tylko osoby prowadzące bloga.
2. Biorąc udział w zabawie zobowiązujesz się do przeprowadzenia jej na swoim blogu w ciągu 365dni od otrzymania przesyłki ode mnie.
Co należy zrobić, aby wziąć udział? Paczuszkę wyślę do pierwszych dwóch osób, które zostawią komentarz z wyrażeniem chęci udziału i swoim emeilem. Aby się zgłosić nie trzeba prowadzić bloga handmade, wszelkie książkowe, kulinarne, pocztówkowe, podróżnicze i cokolwiek tam bazgrolicie w sieci też jest mile widziane ;)
Tak, mam oczojebnie pomarańczowe biurko. |
A że mam urodziny i w urodziny wszystko mi wolno, a już w ogóle wolno mi robić rzeczy, które lubię, a lubię dużo, poza pocztówkami, chemią, pieszymi wycieczkami, podróżami, uczeniem się nowych rzeczy, stawianiem sobie wyzwań, robieniem biżuterii, oglądaniem anime itakdalejitympodobne lubię też dawać ludziom prezenty, to i wyślę prezent do osoby, która napisze mi tu w komentarzu/na email/telefon/cokolwiek czym dysponujecie i służy do kontaktu ze mną życzenia, które najbardziej mi się spodobają. Gust mam dziwaczny, więc wybór będzie czysto subiektywny. Taka tam mała, szybka, niewymagająca rozdawajka dla moich czytelników. No i do tego nie trzeba mieć bloga. Na superkomcie itp. czekam do końca tygodnia. Weźcie chociaż dwa słowa, bo mi będzie głupio jak nikt nic nie napisze :P
A teraz lecę uczyć się rysować zestawy do destylacji. Swoją drogą dziś wymyślałam jak zrobić chłodnicę zwrotną handmade. To chyba zboczenie handmadowe już jakieś.
Pa!