A jakiego? Ano proszę popatrzeć:
Pierwszy raz robiłam przywieszkę do telefonu z muliną i myślę, że powstaną kolejne (dokładniej: 2, bo tylko tyle mam baz do przywieszek xD), bo mi się spodobała ta. Ma już swoją właścicielkę :)
Zostając w tematyce "pierwszych razów" informuję, iż dostałam wczoraj swoją pierwszą kartkę w ramach postcrossingu:
I strasznie mi się ona podoba *.*
A zostając w temacie postcrossingu - w profilu dziewczyny, do której ja wysyłałam kartkę przeczytałam, że robi ona sznurkowe bransoletki. Wysłałam więc jej mały, raczej symboliczny, brelok:
A teraz spadam liczyć zadania z chemii, bo kolokwium (i znów - moje pierwsze ;>) we wtorek :D
I muszę też w końcu uzupełnić postcrossingowy profil...
Następny post może z moimi niedawnymi zakupami przydasiowymi?
Miłego weekendu!
Ale super ta zawieszka, szkoda, że czarna baza, jakaś kolorowa byłaby weselsza ;)
OdpowiedzUsuńzawieszka sliczniutka...fajny pomysl
OdpowiedzUsuńmuliniane-cudenka.blogspot.com
Pozdrawiam:)
Cudne breloczki :)
OdpowiedzUsuńhttp://mimblox.blogspot.com/
so cute *..*
OdpowiedzUsuńA nie chciałabyś może wymieniać się listami ? :)
OdpowiedzUsuńWiesz, opowiadać co się u ciebie dzieje itd... c:
Hehe, daj znać u mnie kochana! :)
Śliczności robisz z tej muliny! :D tylko pozazdrościć :)
Też kiedyś robiłam bransoletki z muliny, nie wiem w sumie czemu przestałam. musiałabym do tego wrócić, tylko czasu mało :).
OdpowiedzUsuńTa zawieszka do telefonu to czapka? :D Fajnie wygląda...
OdpowiedzUsuńświetna zawieszka do telefonu, bardzo oryginalna i pomysłowa :) wszelkie plecionki z muliny budzą we mnie pozytywne skojarzenia, naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
też się bawię w postcrossing, świetna sprawa!
OdpowiedzUsuńnominowałam Cię do tagu Liebster Blog Award :)
Fajnie że dołączyłaś do grona postcrosserów. Ja też jestem już od ponad dwóch lat.. świetna zabawia i bardzo miło jak się dostaje kartkę z drugiego końca świata.. :)
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemności w wysyłaniu i miliona pocztówek ze świata ;)
Pozdrawiam.
fantastyczne
OdpowiedzUsuń